Konflikty rówieśnicze- jak sobie z nimi radzić

  

Skuteczne rozwiązywanie konfliktów- nie tylko klasowych ;)

 



To mo
że najpierw wyjaśnimy co to są konflikty? 

Konflikt to niezgodność, sprzeczność interesów, poglądów itp. Dochodzi do niego zawsze wtedy, kiedy ktoś o nas mówi za plecami - obgaduje, okłamuje, nie możemy sobie zaufać czyli zdradziliśmy czyjąś tajemnice.

Konflikty według amerykańskiego mediatora, są podzielone na 5 kategorii:

 

Konflikt relacji – silne emocje, zła komunikacja.

Konflikt danych -  brak informacji, złe zrozumienie.

Konflikt wartości – żnice religijne, etyczne.

Konflikt interesów – rzeczowy (pieniądze, czas), psychologiczny.

Konflikt strukturalny – określenie ról…


Metody rozwiązywania konfliktów w szkole




Wobec konfliktów nie można być bezradnym i poddawać im się biernie, trzeba poszukiwać dróg wyjścia, kształcić umiejętność ich opanowywania i rozwiązywania. Kiedy człowiek boi się konfliktu, lub traktuje go jak wojnę, traci możliwość poznania drugiej strony oraz wyrażenia własnych potrzeb i interesów, traci szansę na satysfakcjonujące kontakty z drugim człowiekiem.

W psychologii społecznej dominuje pogląd, którego autorem jest Sheriff, że głównym sposobem rozwiązywania konfliktów między grupami jest zaistnienie sytuacji, gdy dla obu przeciwstawnych sobie grup pojawi się wspólny, a bardzo ważny cel i to taki, którego siłami jednej ze stron nie można osiągnąć. np. istnienie wspólnego celu, opartego na wspólnym interesie, może odegrać ogromną rolę w likwidowaniu konfliktu, o ile taki cel jest rzeczywiście ważny, tzn. wysoko ceniony przez wszystkie strony, jeżeli jest wyrazisty, a więc każdy może go dostrzec, a także jeżeli jest aktualny, a więc wymaga działań natychmiastowych i jeżeli panuje powszechne przekonanie, że tylko wspólnymi siłami ten cel da się osiągnąć.

Metody stosowane do opanowywania sytuacji konfliktowych są liczne i różne. Do najbardziej typowych zaliczamy: metodę atakowania, metodę obrony, metodę przetargów.

Metoda atakowania łączy się z postawą zaczepną i jest stosowana zarówno wtedy, gdy staramy się (np. ubiegając innych) forsować własny cel, jak też wtedy, gdy dążymy do wyeliminowania przeciwnika. Może być również odpowiedzią na działanie tych, którzy nam się przeciwstawiają, czyli kontrakcją. Polega na planowej akcji. Trzeba w tym celu przestrzegać odpowiednich zasad:

 

         przed zamierzonym atakiem należy zapoznać się z aktualnym stanem rozwoju konfliktu, jaki chcemy przezwyciężyć, aby wiadomym było kogo lub co trzeba atakować i z jakim natężeniem,

         podejmując zamierzone działania, konsekwentnie przestrzegać ustalonych zasad postępowania,

         angażować się stopniowo, chodzi bowiem o to, aby unikać totalnych zaangażowań, które nie

         dają możliwości manewru i zmuszają partnerów do walki na „śmierć i życie”,

         gromadzić środki na kolejne uderzenie, które się mogą przydać, jeżeli okaże się ono konieczne,

         nie doprowadzić przeciwnika do ostateczności, ponieważ w sytuacji, gdy nie ma on już nic do stracenia, może stać się bardziej niebezpieczny,

         w przypadku odnoszenia zwycięstwa nie powinniśmy stwarzać sytuacji, które zmuszałyby partnera do „utraty twarzy”, ponieważ będzie to powodowało u niego żądzę odwetu.

 

Metoda obrony z kolei jest celowa w przezwyciężaniu konfliktów, kiedy istnieją przesłanki, że będzie bardziej skuteczna niż inne. Obrona może mieć charakter czynny albo bierny. Przy stosowaniu tej  metody można wskazać na przydatność następujących zasad postępowania:

 

         należy spokojnie pozwolić „atakującemu” na prezentację jego racji i wysłuchać jego uważnie,

         odpierając atak nie reagować w sposób zbyt uczuciowy, lecz zachować spokój i panować nad swoimi nerwami,

         dążyć do wyjaśnienia istotnego celu danego ataku i jego rzeczywistych przyczyn,

         zachować gotowość do drobnych ustępstw lub uznania niewielkich roszczeń, zachowując przy tym zasadniczą linię obrony,

         dawać należyty opór dopiero wtedy, gdy określi się dokładnie stanowisko przeciwnika.

         Metoda przetargów może się przyczynić do wygaśnięcia albo złagodzenia konfliktu. Osiągnięcie stanu pokojowej egzystencji, kompromisu jest jednak procesem trudnym, wymagającym przestrzegania następujących zasad postępowania przez negocjatora lub arbitra:

         wysłuchać wzajemne pretensje obu stron, zanim podejmą własną inicjatywę w celu przezwyciężenia konfliktu,

         ukazać uczestnikom sporu takie konstruktywne aspekty, jakie wynikają z ich rozbieżnych stanowisk, oraz wszystko to, co łączy przeciwników,

         dążyć nie tylko do podtrzymania istniejących stosunków między stronami, ale

         także do ich rozwijania,

         unikać tego, co mogłoby stanowić podstawę do pomówienia o stronniczość,

         wskazując uczestnikom konfliktu na wszystko co ich łączy, ukazywać im także wspólnych wrogów, którzy im zagrażają,

         cierpliwie rozwiązywać poszczególne problemy tkwiące u podstaw danego konfliktu,

         w mediacjach dotyczących konfliktów grupowych unikać sytuacji, w których każdy występuje przeciwko każdemu, ponieważ może to spowodować niełatwą do opanowania kłótnię zamiast rzeczowych negocjacji.

 


Wchodzenie w konflikty z innymi stawia często nauczycieli i uczniów wobec konieczności negocjowania. Niezbędna jest więc znajomość etapów i zasad negocjacji, dzięki którym możemy konstruktywnie rozwiązać konflikt. Kolejność etapów w negocjacjach jest następująca:

1. Ustalenie reguł postępowania.

2. Nazwanie interesów swoich i partnera.

3. Formułowanie problemów negocjacyjnych.

4. Poszukiwanie rozwiązań.

 

Metoda ma tylko wtedy sens, gdy znamy wzajemne interesy i mamy sformułowane problemy. Są trzy fazy tego etapu negocjacji: pomysły, analiza i weryfikacja, podejmowanie decyzji. Formułowanie pomysłów: tworzymy pulę pomysłów, z której wybieramy najlepszy. W tej fazie pracy musimy wyegzekwować przestrzeganie bardzo ważnej zasady: „Nie wolno oceniać i krytycznie komentować”.

Analiza i weryfikacja pomysłów: wspólnie z partnerem analizujemy każdą propozycję, szukamy w niej tego, co jest zalążkiem nowego, twórczego spojrzenia na problem.

Podjęcie decyzji: z listy zweryfikowanych pomysłów wybieramy rozwiązanie, które w największym stopniu zaspokaja interesy obu stron.

 

Podstawowe zasady negocjacji, których znajomość jest niezbędna w trakcie negocjacji, można przedstawić w formie przekazu:

         Oddzielaj ludzi od problemów (atakuj problem, nie ludzi).

         Koncentruj się na interesach, a nie na stanowiskach. Chcę wiedzieć, dlaczego to jest dla ciebie takie ważne. Powiem ci też wprost, na czym mi najbardziej zależy i dlaczego.

         Formułuj pytania przed odpowiedziami. Nie chcę opierać się na przypuszczeniach i schematach. Będę pytał o wszystko, co niejasne, a nawet zbyt oczywiste.

         Doceniaj pozytywy (nazywaj osiągnięcia podczas negocjacji). Teraz rozumiem, w czym się zgadzamy i cieszę się, że udały nam się rzeczy, które budują nasz kontakt.

 

W trakcie trwania negocjacji pomocna, a czasem wręcz konieczna może być obecność osoby niezaangażowanej, czyli mediatora. W roli mediatora we współczesnej szkole często występuje rzecznik praw ucznia. Przykładowo w jednej ze szkół podstawowych jako sposób na częste konflikty wprowadzono „regulamin konfliktu”. Dzięki temu uczniowie zyskali prawo do obrony swych praw poprzez złożenie oficjalnego zażalenia do samorządu szkolnego. Samorząd szkolny rozpatruje skargi uczniów, szukając sposobów na usunięcie przyczyn konfliktu i niechęci w stosunkach uczniowie - nauczyciele.

Jeśli wychowawcy naprawdę zależy na pomocy uczniom w rozwiązaniu konfliktu, wybiera postawę mediatora. Pozostaje wtedy bezstronny i może całkowicie skupić się na problemie. Dba o to, aby strony mogły się wysłuchać nawzajem i zaprasza do poszukiwania rozwiązań, kompromisu, ugody. Taka postawa sprzyja komunikacji uczniów, a dodatkowo utwierdza ich w przekonaniu, że wychowawca jest bezstronny i sprawiedliwy. Przy kolejnym konflikcie być może sami poproszą go o pomoc.

Należy jednak wziąć pod uwagę wcześniejsze wzajemne relacje oponentów – jeśli były dobre lub przynajmniej poprawne, łatwiej będzie osiągnąć porozumienie. Jednak gdy już wcześniej były napięte, przebieg rozmowy może być bardziej emocjonalny. Wychowawca musi zatem starannie przygotować się do roli mediatora, a jeśli nie czuje się na siłach, poprosić o pomoc inną osobę nadającą się do tej roli.

Pamiętajmy także, że w trudnych sytuacjach uczniowie, którzy reagują eksternalizacyjnie („na zewnątrz”), przejawiają destrukcyjne zachowania. Są to np. kłótnie lub naruszanie norm. Ci, którzy przeżywają konflikt internalizacyjnie („do środka”), wycofują się, unikają rozmowy, są mniej aktywni. Uczniowi reagującemu „na zewnątrz” warto stworzyć możliwość rozładowania nagromadzonych emocji. Podejmowanie z nim rozmowy, zanim napięcie i złość znajdą ujście, często nie przyniesie spodziewanych efektów. On musi się wygadać, wykrzyczeć, czasem nawet uderzyć pięścią w ścianę. Z kolei uczeń reagujący „do środka” potrzebuje przede wszystkim poczuć się bezpiecznie. Jego postawa świadczy o lęku przed konfrontacją, zranieniem, przegraną. Woli rozmowę w cztery oczy, a i wtedy trudno z niego wydobyć wszystkie informacje. Jeśli wychowawca zaobserwuje skrajne postawy, może najpierw przeprowadzić rozmowy z uczestnikami konfliktu osobno.


Konstruktywne rozwiązywanie konfliktów to dążenie do wyniku wygrana-wygrana (ang. „win-win”), czyli sprawienie, by strony wyszły z niego zadowolone, aby rozwiązanie było dla nich do przyjęcia. Co może w tej sprawie zrobić wychowawca klasy? Nie rozpoczynać rozmowy, gdy ma tylko kilka minut i unikać podejmowania tematu na forum klasy. Trzeba zadbać o odpowiednie miejsce i czas (pierwszej) rozmowy, aby uczestnicy sporu poczuli się bezpieczni, ważni i mieli sposobność spokojnego opowiedzenia o problemie. Pytania do uczestników sporu powinny być otwarte i tak sformułowane, by zgromadzić najważniejsze informacje o konflikcie, czyli:

         Kto uczestniczy w konflikcie?

         Jaki jest problem?

         Kiedy rozpoczął się konflikt?

         W jaki sposób się rozpoczął?

         Czego oczekujecie od drugiej strony sporu?

         Jakie rozwiązanie was satysfakcjonuje?


Komentarze